29.01.2015

1 | I knew you were trouble when you walked in

I KNEW YOU WERE TROUBLE WHEN YOU WALKED IN
TAYLOR SWIFT - I KNEW YOU WERE TROUBLE

HOPE 
Widziałam wiele imprez urodzinowych, naprawdę. Ale jeszcze żadna nie wyglądała jak zebranie przedstawicieli wszystkich kultur świata. Po wielkiej sali balowej kroczyło setki osób w różnych odcieniach skóry. Znalazł się nawet jeden Eskimos, daleki kuzyn Jaime (nikt nie ma pewności, czy tak naprawdę w ogóle jest z nią spokrewniony) i mieszkaniec Amazonii. Również kuzyn.
— Jest tu ktoś, kto naprawdę jest twoją rodziną? — zapytałam, wciąż patrząc z niedowierzaniem na scenografię przede mną.
— Jestem chrześcijanką! — przypomniała. — Wedle mojej religii każdy człowiek jest moim rodzeństwem.
Nie muszę mówić, że mój wzrok z niej kpił, prawda?
— Dobra, Hope, nie patrz tak na mnie! Przynajmniej jest kolorowo i to nie za sprawą dekoracji — pisnęła podekscytowana, zaciskając swoje dłonie w pięści i tańcząc z zadowolenia. — To moje siedemnaste urodziny. Chociaż udawaj, że dobrze się bawisz.